Lewandowska odpowiedziała na krytykę swojego wyglądu na Instagramie. „Dobrze, że mężowi się podobam”
wyświetlenia
Mocno wysportowana sylwetka jest daleka od ideału kobiecego piękna?
Nie inaczej stało się, kiedy żona Roberta Lewandowska wstawiła zdjęcie umięśnionego brzucha chwaląc się kolejnymi efektami swoich turnusów na których wraz z uczestnikami pracuje nad formą.
Ja zawsze powtarzam. Aby być w formie trzeba jeść i regularnie trenować, jedno z drugim musi iść w parze. Nie możesz się głodzić! Jeśli drastycznie zmniejszysz ilość kalorii, twój organizm zacznie magazynować to, co mu dostarczasz, zamieniejąc wszystko, co zjesz w tkankę tłuszczową, aby zabezpieczyć się przed kolejną głodówką. Twój organizm to naprawdę sprytna machina, nie da się jej oszukać
Nie wszystkim tak wyrzeźbiona sylwetka przypadła do gustu.
I co jest takie piękne? Nie chciałabym być aż tak chuda. Sama skóra i kości. Wszyscy są eko, bio, fit, nie mogę. Ania jako kobieta ładna, ale jej figura jakoś mnie nie powala.
Do tej oceny postanowiła odnieść się osobiście Anna:
Ale ja wcale nie jestem wychudzona! Mam wystarczającą ilość tkanki tłuszczowej, która pozwala utrzymać odpowiednie procesy w organizmie, jak na przykład menstruacja. Zdrowie jest najważniejsze, zawsze to powtarzam. Jedno jest pewne: dobrze, że mężowi się podoba
Inne dyskusje z fanami możecie przeczytać poniżej
Z jednej strony plus, że próbuje zachować dystans do krytyków, ale czy w ogóle jest sens dyskusji z każdym kto ma inne zdanie? Nigdy nie da się zadowolić wszystkich.
Źródło: pudelek.pl, instagram.com
Rozmowy na Facebooku