Jak niebezpieczna może być jazda z dużą prędkością motocyklem na lewym pasie przekonał się ten kierowca, który miał i tak bardzo dużo szczęścia.
Myślał, że na lewym pasie będzie mógł sobie spokojnie jechać ponad 240 km/h, jednak jak się okazuje w pewnym momencie musiał gwałtownie zmniejszyć prędkość, aż do 130 km/h. Kierowca samochodu osobowego albo nie sprawdził czy ma wolny pas albo w ogóle nie zauważył zbliżającego się z dużą prędkością motocykla i rozpoczął manewr wyprzedzania. Na szczęście kierowca motocykla o włos uniknął zderzenia z pojazdem. Tym razem skończyło się tylko i wyłącznie na strachu. Pamiętajcie, że jeżdżąc z takimi prędkościami, wszelkie niespodzianki na drodze mogą skończyć się bardzo źle.
Reklama
Rozmowy na Facebooku