wyświetlenia
Ollie Trezise z miasta Maesteg w Walii urodził się z dość nietypową wadą. Jego mózg – poprzez pęknięcie w czaszce – rozrasta się przez nos.
Jego matka, Amy Poole przyznaje, że „Jest on moim małym, żywym Pinokiem i nie mogłabym być z niego bardziej dumna.”
Pęcherz wciąż się rozrasta, stając się coraz bardziej widocznym. Według Poole, jej synek jest wspaniały pomimo swojej odmienności. Kobieta ma nadzieje, że rówieśnicy nie będą dokuczać chłopcu gdy ten dorośnie i pójdzie do szkoły.
Amy dowiedziała się o wadzie Olliego podczas badań kontrolnych w 20 tygodniu ciąży.
Lekarze zauważyli, że na jego twarzy rozwija się nietypowa, miękka tkanka.
Po narodzinach u chłopca zdiagnozowano schorzenie zwane Encefalopatią – uszkodzeniem mózgu.
Olliego czeka w przyszłości sporo operacji.
Chłopiec musi zostać poddany zabiegom w celu ułatwienia mu oddychania a także zapobiegnięcia infekcji czy zapalenia opon mózgowych.
Pierwsza operacja Olliego odbyła się w Listopadzie 2014 roku.
Lekarzom udało się usunąć narośl, a także częściowo zrekonstruować nos chłopca. Jednak jego przypadłość jest niezwykle rzadka, przez co Ollie musi pozostawać pod ciągłą obserwacją specjalistów.
Amy Poole jest rozczarowana przykrymi i raniącymi komentarzami innych.
„Jedna kobieta powiedziała mi, że nie powinnam go urodzić” mówi Poole. „Nie raz usłyszałam, że coś tak okropnego nie powinno przyjść na ten świat.”
Pomimo tego, jak przyznaje sama Poole, dla niej, Ollie jest idealny.
„Ollie jest wyjątkowym, mądrym, zabawnym chłopcem. Zdumiewa mnie on każdego dnia. To mój mały Pinokio i nigdy nie przestanę go kochać.
Musi być im ciężko ale miłość przezwycięży wszystko! Koniecznie podzielcie się to niesamowitą historią!
Rozmowy na Facebooku