wyświetlenia
Ashley Trenner mieszkała w stanie Waszyngton. Niestety, ze względu na panujące tam warunki, nie mogła opalać się cały rok, a uważała, że brązowa cera znacznie ją odmładza i sprawia, że wygląda o wiele lepiej.
Uzależniła się od solarium. Była stałą klientką. Doszło do tego, że nie potrafiła wyobrazić sobie życia bez wizyty tam. Przez 15 lat opalała się nawet kilka razy w tygodniu. Wszystko zaczęło się w liceum. Z początku były to sporadyczne wizyty, ale wraz z upływem czasu, stawało się ich coraz więcej. Nie docierały do niej żadne prośby i ostrzeżenia.
– „Kiedyś mówiłam: nie obchodzi mnie, że umrę z powodu solarium, dopóki wiem, że umrę opalona. Naprawdę kiedyś tak mówiłam. Na szczęście już nie myślę w ten sposób. Teraz chce mi się płakać, jak przypominam sobie to, co mówiłam…”
Kiedy miała 24 lata, matka dosłownie błagała córkę, aby ta przestała się opalać. Dziewczyna nie chciała jednak o tym słyszeć. Niestety, pewnego dnia Ashley odkryła na swoim ciele niedużą zmianę. Udało się ją usunąć, ale nie powstrzymało to kobiety przed dalszymi wizytami w solarium.
Dotkliwa nauczka przyszła następnego roku. Na jej skórze po raz kolejny pojawiła się zmiana. Była większa, bolała i cały czas rosła. Ashley wybrała się po raz kolejny do lekarza.
Zdiagnozowano u niej czerniaka. Zmianę usunięto, a przy okazji także węzły chłonne w okolicy jej wystąpienia. Trzy lata po tym zdarzeniu Ashley sądziła, że dostała za swoje. Myślała, że w końcu wyzdrowieje. Na jej nieszczęście czerniak znów powrócił. Na swoim prawym biodrze odnalazła kolejną zmianę. Lekarze byli wtedy pewni, że nie uda się jej wygrać.
„Ja sama zabijałam się na własne życzenie. W dodatku jeszcze za to płaciłam. To nie do pomyślenia”
Kobieta ostatecznie zmarła po długiej walce. Tuż przed śmiercią Ashley robiła wszystko, co mogła, aby uświadomić młodym dziewczynom co wiąże się z ciągłymi wizytami na solarium. Na łożu śmierci, z częściowo sparaliżowaną twarzą mówiła tylko:
– „Jeżeli moja historia uchroni choć jedną osobą przed śmiercią, to będzie coś pięknego. Chciałabym, aby tak było. Mam nadzieję, że tak będzie. Opalenizna nie jest tego warta – pamiętajcie o tym.”
Rozmowy na Facebooku