3,720
wyświetlenia
wyświetlenia
Chyba codziennie mają takie przepychanki między kierowcami aut, a rowerzystami, którzy jeżdżą ulicami miast.
Można tutaj wspomnieć chociażby o rowerzyście z Łodzi, który co jakiś czas wrzuca filmiki z takich sytuacji chociaż chyba w większości sytuacji nie ma racji, ale wydaje mu się że ma (wrzucamy tutaj taki przykładowy filmik z sytuacją ze strażą pożarną). Wracając jednak do tego na co dzisiaj trafiliśmy mamy wrażenie, że jednak trafił swój na swego. Ciężko jest powiedzieć z jaką odległością mijał go samochód, jednak gość postanowił zwrócić uwagę kierowcy na najbliższym skrzyżowaniu. Trafił chyba na jego gorszy dzień, bo ten postanowił mu odpyskować, a później tak się zagotował, że wyszedł z auta i go chciał złapać. Resztę zobaczycie na poniższym filmie.
Reklama
Rozmowy na Facebooku