4,900
wyświetlenia
wyświetlenia
Jeżeli kiedyś jechaliście w długą trasę pociągiem i już w środku okazywało się, że na pięciogodzinnej trasie nie podstawili żadnego wagonu z jedzeniem to zrozumiecie dlaczego ten dostawca zasłużył na sowity napiwek.
Niestety,ale czasami tak bywa, że człowiek nic sobie nie przygotował na trasę, a chciałoby się zjeść. Zawsze można wyszukać na trasie dobrą pizzerię i zapytać czy nie dostarczyli by o określonej godzinie do określonego pociągu. Jeżeli jeszcze tego nie próbowaliście to warto. Co więcej można też zapytać konduktora czy czegoś takiego by nie ogarnął. Jesteśmy przekonani, że by się udało.
Reklama
Rozmowy na Facebooku