menu
Udawał kobietę na kwarantannie. Próbował oszukać policjantów podczas kontroli
Udawał kobietę na kwarantannie. Próbował oszukać policjantów podczas kontroli
Do niecodziennej sytuacji doszło w gminie Krzeszowice (woj. małopolskie). Policjanci przeprowadzając rutynową kontrolę osób przebywających na kwarantannie z powodu koronawirusa, trafili na mężczyznę, który udawał swoją partnerkę.

Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Krzeszowicach kontrolowali osoby objęte kwarantanną. Sprawdzali, czy stosują się do nakazów i przebywają w wyznaczonych miejscach. Przekonali się o nieodpowiedzialności potencjalnych zarażonych, ale i fantazją, a raczej oszustwem.

Reklama

50-letni mieszkaniec Krzeszowic w Małopolsce urządził w swoim domu prawdziwą maskaradę. Mężczyzna razem z partnerką przebywają, a przynajmniej powinni, na przymusowej kwarantannie.

Policjanci podjechali pod dom pary, aby sprawdzić, czy stosują się do zasad. Na miejscu zadzwonili do kobiety, ale odebrał jej partner. Kiedy mundurowi poprosili, aby przekazał telefon kobiecie, 50-latek postanowił urządzić przedstawienie.

Najpierw mężczyzna upierał się, że jego partnerka śpi, a on nie chce jej budzić. Potem zmienił zdanie i zarzekał się, że kobieta jest pod prysznicem. 50-latek zapewne spodziewał się, że policjanci dadzą w końcu za wygraną i sprawa nie będzie miała przykrych konsekwencji. Ale doświadczeni funkcjonariusze nie dali się nabrać i zażądali, by kobieta podeszła do okna.

Wówczas mężczyzna uznał, że przechytrzy ich… urządzając przebieranki. Oczom mundurowych, czekających pod oknem, ukazał się… 50-latek w kapeluszu partnerki. Założył go tak, by w oknie pokazał się tylko czubek, co miało uniemożliwić policjantom właściwą identyfikację postaci.

Po tej rozmowie policjanci zażądali, aby mężczyzna i kobieta pokazali się w oknie w tym samym czasie. Mężczyźnie nie brakowało fantazji. Policjanci ujrzeli w oknie swojego rozmówcę i obok podtrzymywany przez niego kapelusz. W końcu mężczyzna przyznał, że współlokatorki nie ma, bo udała się do drugiego domu, aby wyprowadzić psa. Kobieta została szybko namierzona i wróciła pod wskazany adres.

Policjanci skierowali wniosek do sądu o ukaranie kobiety za niestosowanie się do kwarantanny. Sąd może wymierzyć grzywnę w wysokości do 5 tys. zł.


Źródło: twojenowinki.pl, instagram.com, polsatnews.pl

*zdjęcia mają charakter poglądowy

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku