wyświetlenia
Przeglądając internet okazuje się, że prężnie działa biznes polegający na testowaniu wierności partnerów.
Wiecie o czym mowa? Otóż za pieniądze (dość spore) można wynająć kogoś, kto spróbuje uwieść naszego partnera. To przykre, ale zdarza się, że zakochani kompletnie sobie nie ufają i posuwają się do tak dziwnych kroków. Zresztą, przeczytajcie, co zrobiła dziewczyna z tej historii i jaka spotkała ją za to kara!
Pewna dziewczyna wątpiła w uczucie swojego chłopaka. Razem mieszkali, więc postanowiła to wykorzystać i przeprowadzić dość bolesny eksperyment.
Napisała list, w którym wyjaśniała chłopakowi, że już nic do niego nie czuje, nie chce z nim być i chce odejść. List zostawiła w widocznym miejscu, a sama schowała się pod łóżkiem.
Kiedy chłopak wrócił do domua, na spokojnie zjadł obiad, wykąpał się po pracy, a dopiero potem zajrzał do sypialni nieco zdziwiony tym, że jego dziewczyny nigdzie nie ma. Wtedy zauważył list. A ona cały czas leżała pod łóżkiem czekając na jego reakcję... Tego się nie spodziewała!
Chłopak najpierw ciężko usiadł na łóżku z listem w dłoniach, ale po chwili sięgnął po telefon. Wybrał jakiś numer i po sekundzie zaczął mówić wesołym głosem, co następuje:
"Cześć skarbie, pozmieniały się plany. Zaraz będę u ciebie. W końcu mam z głowy tą głupią krowę. To był błąd, wiem. I żałuję, że nie poznałem cię przed nią, ale trudno. Teraz wszystko nadrobimy. Zaraz będę. Kocham".
Po czym wstał i wyszedł z mieszkania, a ona wciąż leżała pod łóżkiem, teraz zapłakana i nie mogąc oddychać. Gdy postanowiła w końcu zmusić się do działania i wyczołgała się spod łóżka, zobaczyła, że teraz to on jej zostawił krótką notkę. Musiał ją pisać równocześnie rozmawiając przez telefon.
Zobaczcie, co napisał chłopak:
"Słaba z ciebie żartownisia. Jeśli chcesz mnie wystawić na próbę to na przyszłość upewnij się chociaż, czy nogi nie wystają ci spod łóżka. Idę na zakupy. Zaraz wracam skarbie."
Zapewne wiele dziewczyn chciałoby przetestować swojego mężczyznę, ale... Trochę zaufania! To podstawa związku.
źródło: podaj.to/
Rozmowy na Facebooku