wyświetlenia
Czasami wystarczy chwila zagapienia się, zamyślenia lub zwyczajnego roztargnienia abyśmy sami zrobili sobie krzywdę. Tak jak miało to miejsce na poniższym filmie. Sam autor przyznaje, że to była chwila nieuwagi. Gdyby nie to, że w ostatnim momencie zahamował to zapewne już by go nie było na tym świecie.
Poniżej jeszcze krótkie info od autora nagrania które pojawiło się pod filmem.
"Wczoraj rano jechałem do pracy. Zamyślony, dzwoniłem ( przez zestaw)
do przychodni bo syn chory, głowa była gdzieś indziej. I zrobiłem to…
Gdyby nie refleks kierowcy tira, zostawiłbym ciężarna żonę i synka.
Zawsze jak oglądałem filmy z wypadków na YT to komentowałem:
jezu co za debil, jak można wjechać na czerwonym, na przejście dla pieszych,
pod pociąg, na czołówkę…
No i zostałem debilem.
A naprawdę jeżdżę ostrożnie, odkąd mam rodzinę nie zdarza mi się przekroczyć
prędkości i łamać przepisów. A zginąłbyś pod samym domem, na skrzyżowaniu
które przejeżdżam codziennie od kilku lat.
Opublikuj proszę to nagranie razem z komentarzem jako przestrogę.
Życie może się skończyć albo odwrócić w ułamku sekundy, mimo tego że uważamy się za kierowców idealnych"
Rozmowy na Facebooku