wyświetlenia
Powiedziała o swoich doświadczeniach w mediach społecznościowych, by nagłośnić problem gwałtów i napastowania seksualnego.
Amber prowadziła kampanię przeciw molestowaniu seksualnemu w Cape Town. To właśnie tam pewnego wieczoru została zgwałcona pod prysznicem.
Poprzedniego wieczoru w barze w pobliżu hotelu poznała mężczyznę.Ponieważ w jej pokoju nie było działającego prysznica, więc mężczyzna zaoferował pomoc. Amber zgodziła się ale niestety jeszcze wtedy nie przypuszczała jaki czeka ją horror.
Dziewczyna została wielokrotnie zgwałcona przez nowo poznanego mężczyznę. Jednak to, co postanowiła zrobić później, jest rzadko spotykane u ofiar gwałtu.
27-latka zamieściła zdjęcie na portalu społecznościowym, dzieląc się makabrycznymi szczegółami. Nie miała zamiaru milczeć i cierpieć w samotności. Jej wpis jest bardzo dramatyczny. Całe zajście opisała ze szczegółami.
Amber po swoim wyznaniu otrzymała mnóstwo wsparcia od internautów. Kobiety chwalą jej odwagę za dzielenie się tak traumatycznym przeżyciem. Nie miała zamiaru ukrywać się ze swoim cierpieniem. Pomimo, że czuła wstyd i wstręt, postanowiła upublicznić całą historię, by dać do zrozumienia, że ofiary gwałtu nie powinny ukrywać bólu i czuć winy.
Kobieta zgłosiła całą sprawę na policję. Również nie przestała prowadzić kampanii przeciwko molestowaniu seksualnemu.
Wiele ofiar wstydzi się i uważa, że to ich wina. Bez względu na okoliczności, nie ma uzasadnienia dla tak ohydnego czynu jak gwałt.
Naszym zdaniem dziewczyna postąpiła słusznie i im więcej kobiet przerwie milczenie tym więcej zwyrodnialców trafi do więzienia!
Rozmowy na Facebooku