wyświetlenia
W tym czasie między innymi karmiła szczenię własną piersią.
Smrekar zdecydowała się też na eksperyment, który określiła mianem „zapłodnienia” pobranej od niej komórki jajowej. . Oczywiście w ten sposób nie mogło dojść do zapłodnienia, ale Smrekar po zabiegu miała objawy ciąży urojonej.
W ramach projektu artystycznego próbowała stworzyć zapach będący połączeniem hormonów psa i człowieka.
Na dokumentującym jej pracę wideo można zobaczyć zabieg stymulacji jej piersi do produkcji mleka i połączenia komórek w in vitro.
Artystka w ten sposób chciała m. in. "pokazać granice więzi łączącej człowieka i zwierzę", a także "zgłębić socjologiczną i ideologiczną instrumentalizację kobiecego ciała i karmienia piersią".
Teraz Słowenka dostała prestiżową nagrodę na austriackim festiwalu Ars Electronica za "całkowite poświęcenie dla sztuki".
Rozmowy na Facebooku