menu
„Zmasakrował mi twarz. Byłam pewna, że mnie zabije”! Popularny trener personalny skatował swoją partnerkę!
„Zmasakrował mi twarz. Byłam pewna, że mnie zabije”! Popularny trener personalny skatował swoją partnerkę!
Szokująca informacja obiegła media społecznościowe w ostatnich dniach. Na jednym z kont na Instagamie, gdzie udostępniane są informacje na temat znanych osób, opublikowano zdjęcia pobitej Katarzyny Dziedzic, już byłej dziewczyny popularnego w Trójmieście trenera personalnego.

„Zmasakrował mi twarz, połamał nos, rozciął łuk brwiowy, obił ręce i nogi, bił moją głową o podłogę” – opisuje swój dramat Katarzyna Dziedzic, partnerka Miłosza P., znanego trenera personalnego z Gdańska. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.

Kasia udostępniła swój wizerunek kilkadziesiąt godzin po tym, jak została dotkliwie pobita przez partnera, znanego w Trójmieście trenera personalnego.

Kasia udostępniła swój wizerunek kilkadziesiąt godzin po tym, jak została dotkliwie pobita przez partnera, znanego w Trójmieście trenera personalnego.
Reklama

Na Instagramie profil „Prawda” opublikował wyznanie Katarzyny Dziedzic. Opisała w nim, że w ostatnią sobotę została dotkliwie pobita przez swojego partnera

Kobieta w rozmowie z portalem kobieta.wp.pl opowiada o tym tragicznym zdarzeniu. Wyznaje także, że Miłosza zatrzymała już policja.

Około godz. 21 zajrzałam do jego telefonu i przeczytałam niestosowne wiadomości, które wymieniał z klientką. Od jakiegoś czasu tłumaczył mi, że to zawodowe SMS-y, ale dotąd ich nie widziałam. Był kompletnie pijany. Zauważył, co robię i rzucił się na mnie… Zaczęłam uciekać, dobiegłam do łazienki, ale nie zdążyłam już zamknąć za sobą drzwi. I wtedy wiedziałam, że on mnie zatłucze. Prawda jest taka, że tkwiłam w związku z osobą, która znęcała się nade mną psychicznie. Dochodziły do mnie głosy, że znęcał się nad byłą żoną i innymi partnerkami. Ale nie chciałam o tym myśleć, bo byłam zakochana. Lampka nie zapaliła się nawet, gdy mieliśmy przeprowadzić się z Olsztyna do Gdańska. Mówił, że miał złą opinię. Jednocześnie, ciągle się wybielał. Zaczął stopniowo odcinać mnie od rodziny i przyjaciół. Po dziewczynie, która cieszy się życiem, nie było śladu. Czułam się bardzo samotna, zapadłam na depresję, ale wciąż z nim byłam. Dostałam informację, że tak – został zatrzymany w niedzielę. Policja zajmuje się sprawą, na ten moment nie wiem nic więcej. Zapewne zastosują wobec niego środki zapobiegawcze. Jest recydywistą, był skazany za naruszenie nietykalności cielesnej i grożenie śmiercią żonie.

Reklama

Gdańska policja poinformowała już, że zatrzymała 36-letniego Miłosza P. Funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna uciekł z mieszkania. Zatrzymano go w poniedziałek, ma usłyszeć zarzut uszkodzenia ciała, za co grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.


Źródło: fakt.pl, Instagram, http://lolmania.eu

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku