wyświetlenia
„Zmasakrował mi twarz, połamał nos, rozciął łuk brwiowy, obił ręce i nogi, bił moją głową o podłogę” – opisuje swój dramat Katarzyna Dziedzic, partnerka Miłosza P., znanego trenera personalnego z Gdańska. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Kasia udostępniła swój wizerunek kilkadziesiąt godzin po tym, jak została dotkliwie pobita przez partnera, znanego w Trójmieście trenera personalnego.
Na Instagramie profil „Prawda” opublikował wyznanie Katarzyny Dziedzic. Opisała w nim, że w ostatnią sobotę została dotkliwie pobita przez swojego partnera
Kobieta w rozmowie z portalem kobieta.wp.pl opowiada o tym tragicznym zdarzeniu. Wyznaje także, że Miłosza zatrzymała już policja.
Około godz. 21 zajrzałam do jego telefonu i przeczytałam niestosowne wiadomości, które wymieniał z klientką. Od jakiegoś czasu tłumaczył mi, że to zawodowe SMS-y, ale dotąd ich nie widziałam. Był kompletnie pijany. Zauważył, co robię i rzucił się na mnie… Zaczęłam uciekać, dobiegłam do łazienki, ale nie zdążyłam już zamknąć za sobą drzwi. I wtedy wiedziałam, że on mnie zatłucze. Prawda jest taka, że tkwiłam w związku z osobą, która znęcała się nade mną psychicznie. Dochodziły do mnie głosy, że znęcał się nad byłą żoną i innymi partnerkami. Ale nie chciałam o tym myśleć, bo byłam zakochana. Lampka nie zapaliła się nawet, gdy mieliśmy przeprowadzić się z Olsztyna do Gdańska. Mówił, że miał złą opinię. Jednocześnie, ciągle się wybielał. Zaczął stopniowo odcinać mnie od rodziny i przyjaciół. Po dziewczynie, która cieszy się życiem, nie było śladu. Czułam się bardzo samotna, zapadłam na depresję, ale wciąż z nim byłam. Dostałam informację, że tak – został zatrzymany w niedzielę. Policja zajmuje się sprawą, na ten moment nie wiem nic więcej. Zapewne zastosują wobec niego środki zapobiegawcze. Jest recydywistą, był skazany za naruszenie nietykalności cielesnej i grożenie śmiercią żonie.
Gdańska policja poinformowała już, że zatrzymała 36-letniego Miłosza P. Funkcjonariusze potwierdzili, że mężczyzna uciekł z mieszkania. Zatrzymano go w poniedziałek, ma usłyszeć zarzut uszkodzenia ciała, za co grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Źródło: fakt.pl, Instagram, http://lolmania.eu
Rozmowy na Facebooku