wyświetlenia
Całymi latami cieszyłam się życiem. Mam przystojnego, kochającego mnie męża i wspaniałe dzieci, jednak wciąż starałam się ukrywać przed wszystkimi niedoskonałości mojego ciała – wyznaje kobieta.
Pewnego dnia stanęłam przed lustrem i spojrzałam na siebie. Zrozumiałam, że muszę całkowicie zmienić nastawienie do swojego ciała, którego tak nienawidziłam. Od tamtej pory zrobiłam ogromny krok naprzód. Kupiłam bikini, zaczęłam chodzić na basen, plażę, a przede wszystkim przestałam krytykować samą siebie.
Przez wiele lat mój mąż kochał każdą fałdkę i każdy rozstęp na moim ciele – nie rozumiałam dlaczego. Jak to możliwe, że ktoś, kto urodził się w pięknym, smukłym ciele może pokochać kogoś takiego jak ja? Nie mam płaskiego brzucha, a gdy schodzę po schodach słyszę jak porusza się moje ciężkie cielsko.
Na szczęście dziś wszystko się zmieniło. Jasmine zaakceptowała siebie i pokochała swoje ciało, bo ma świadomość, że mąż kocha ją taką, jaką jest.
Prawdą jest to, ze gdyby mój mąż Keenan nie był dla mnie wsparciem, moim największym zwolennikiem i nie zachęcałby mnie do wychodzenia i pokazywania światu jaka jestem, prawdopodobnie wciąż ukrywałabym się swojej sypialni, którą nazwałam moją prywatną strefą komfortu.
Oczywiście część użytkowników Instagrama krytykuje Jasmine, przekonując, że “propaguje otyłość”. Jednak kobieta ma znacznie więcej zwolenników – jej zdjęcie w bikini polubiło ponad 88000 użytkowników, którzy uważają, że bez względu na wszystko zawsze należy akceptować siebie i swoje ciało.
Życie jest zbyt krótkie, aby wciąż się ukrywać! – mówi Jasmine.
Źródło: diply.com
Rozmowy na Facebooku