Dla pewnej części naszego społeczeństwa pan Maciej to zło wcielone i na co dzień spotyka go z tego powodu duża fala hejtu. Jednak mogłoby się wydawać, ze w okresie świątecznym każdy powinien odpuścić sobie plucie jadem!
Maciej Stuhr, przekonał się właśnie, że wcale tak być nie musi. Treść „wielkanocnych życzeń”, które otrzymał od pani Moniki, nie ma bowiem nic wspólnego z tradycyjnymi życzeniami, a wręcz przewinie – życzyła mu najgorszego.
Reklama
Adresat listu skomentował to dość spokojnie:
Korespondencja świąteczna. Pani Monika zadała sobie trud, znalazła adres teatru, kupiła kopertę i znaczek. Wesołego Alleluja!” – napisał w opisie pod zdjęciem.
Mimo wszystko nikt nie zasługuje na takie życzenia!
Rozmowy na Facebooku