6,009
wyświetlenia
wyświetlenia
Według wytycznych tak się powinno zachować w tej sytuacji. Podpływamy do tonącego i czekamy, aż opadnie z sił, a nawet straci przytomność, podpływamy od tyłu i holujemy do brzegu. Tonięcie to jest dość złożony proces, nawet nieprzytomna osoba znajdująca się pod wodą nie musi mieć wcale wody w płucach, przykładowo mogła ją najpierw połykać, a później doszło do skurczu krtani i tonący stracił przytomność tylko z niedotlenienia. W takim przypadku skuteczna resuscytacja nie wymaga cudu.
Rozmowy na Facebooku