8,177
wyświetlenia
wyświetlenia
Do bardzo groźnego wypadku doszło podczas wyścigów na Dominikanie. Valentina Tomasellos z Wenezueli która była kierowcą auta, cudem przeżyła to zderzenie z drzewem.
Siła uderzenia była tak duża, że rozerwała auto na dwie części, a następnie wyrzuciła ją ponad kolejnym autem. Zastanawiające jest tutaj to, że sporo rzeczy nie zadziałało. Po pierwsze klatka bezpieczeństwa została albo źle zaprojektowana albo źle zrobiona, ponieważ nie zadziałała, po drugie pasy, które powinny przytrzymać kierowcę w siedzeniu kompletnie nie zadziałały, wyglądało to tak jakby w ogóle nie były zapięte, po trzecie drzewo w pobliży toru, które nie było w ogóle zabezpieczone.
Reklama
Rozmowy na Facebooku