Cytując informację z kanału na którym umieszczono filmik "Incydent został zarejestrowany przez operatora i film pojawił się w kanale informacyjnym „Rosja 24”. Dziennikarz powiedział, że ekipa filmowa przybyła do Zajcewa, aby dowiedzieć się, „dlaczego mieszkańcy tego obszaru, który cztery lata temu cierpiał z powodu pożarów, byli zmuszeni żyć w nieludzkich warunkach”. Według autora historii, szef dzielnicy podniósł wreszcie kwestię składowiska MSW, którego działka, jak mówią miejscowi mieszkańcy, należy do prawnika Zaitseva Pavela Dviguna i zostaje wynajęta administracji. W odpowiedzi urzędnik zaczął wypychać korespondenta z biura, a następnie upuścił go na podłogę. Ktoś z podwładnych próbował wyłączyć kamerę. Zastępcy szefów wyrzucili dziennikarzy i zorganizowali spotkanie nadzwyczajne. "
Rozmowy na Facebooku