wyświetlenia
"Boję się, że całkiem oślepnę" - wyznaje Aleksandra Sadowska, która oskarża tatuażystę o trwałe okaleczenie. Piotrowi A. grożą trzy lata więzienia.
"Fanka Popka" zdobyła popularność w 2018 roku. Młoda dziewczyna wytatuowała sobie gałki oczne w podobny sposób, jak zrobił to przed laty znany raper. Niestety, doszło do groźnych komplikacji, w wyniku których 22-latka zaczęła tracić wzrok.
Raper Paweł Mikołajuw, znany jako Popek Monster, początkowo zdawał się być zachwycony takim dowodem uwielbienia i chętnie pozował do zdjęć z wytatuowaną fanką.
Zmienił jednak zdanie, gdy u dziewczyny wystąpiły komplikacje. Udzielił wtedy wywiadu, w którym stanowczo odradzał fanom eksperymenty z wizerunkiem.
„Nie popieram fanów, którzy tną sobie twarz, tatuują gałki oczne, nakładają na zęby złote koronki. Nigdy potem nie dostaną pracy i będą żałować.”
Jak ujawnia „Super Express”, Sadowska postanowiła dochodzić swoich praw w sądzie. O utratę wzroku wini tatuatora Piotra A. Złożyła już przeciwko niemu pozew. Jak ujawniła w wywiadzie, sądzi że to on jest odpowiedzialny za zniszczenie jej wzroku.
„Mój stan ciągle się pogarsza. Niestety, na razie lekarze nie dają mi wielkich szans na poprawę. Uszkodzenia są zbyt głębokie i rozległe. Boję się, że całkiem oślepnę.”
Opinię Sadowskiej podzielają biegli, którzy zbadali tusz użyty do wytatuowania gałek ocznych dziewczyny. O tym, co odkryli, informuje pełnomocnicy fanki Popka, Igor Sikorski i Paweł Jagielski:
„Zbadali tusz, który został wpuszczony w oczy. Uznali, że był nieodpowiedni do takiego zabiegu, bo używa się go do tatuowania skóry, a nie oczu. To oczywisty dowód na to, że tatuażysta nie wiedział, w jaki sposób przeprowadzić tak delikatny zabieg. A jednak zdecydował się na to, co doprowadziło do tragedii.”
Sam zainteresowany nie przyznaje się do winy i wciąż prowadzi salon, w którym zajmuje się teraz zakładaniem kolczyków. „SE” podaje, że do sądu trafił już akt oskarżenia w sprawie, a mężczyźnie grożą nawet trzy lata więzienia. Proces ma ruszyć wkrótce.
Sadowska oślepła na jedno oko, a w drugim również niemal całkowicie straciła wzrok. Jak sama przyznaje, jej stan ciągle się pogarsza.
Niestety, na razie lekarze nie dają mi wielkich szans na poprawę. Uszkodzenia są zbyt głębokie i rozległe. Boję się, że całkiem oślepnę – powiedziała w rozmowie z „SE”.
Sadowska sobie też ma co nieco do zarzucenia. Jak ujawniła, powinna była lepiej sprawdzić kwalifikacje tatuażysty, zamiast tylko przejrzeć jego portfolio.
„Uwierzyłam mu. Teraz tego bardzo żałuję.”
Źródło: twojenowinki.pl, radiozet.pl, instagram.com
Rozmowy na Facebooku