Jamii-Leigh Marwick która w raz z rodziną mieszka w Kalgoorlie w zachodniej części Australii nagrała coś niesamowitego! 13 marca jej syn Eamon przerażony wybiegł z garażu. Chłopiec zobaczył tam węża, który nie mógł się wydostać... z pajęczyny. Gad szarpał się i walczył o wolność:
Okazało się, że pajęczynę złapał się jadowity pająk z gatunku Latrodectus hasselti (ang. redback spider) - blisko spokrewniony z czarną wdową. Ma na odwłoku charakterystyczny czerwony znak. Jego ugryzienie dla człowieka może być śmiertelne.
Dodatkowo problemem dla mieszkańców Australii, te pająki są bardzo małe - samice osiągają 1 cm długości, zaś samce niecałe 4 mm. Są one dość powszechne w całej Australii, zarówno w miastach, jak i na wsi. Snują bardzo charakterystyczną,bardzo gęsto utkaną pajęczynę, która wydaje się być w nieładzie. Dokładnie taką widać na filmie. Pajęczyna jest na tyle mocna, że sporych rozmiarów wąż nie mógł się z niej wyrwać!
Wąż w garażu Jamii-Leigh nie miał szczęścia - nie mógł się wydostać z pajęczyny sam, a kiedykobieta próbowała mu pomóc, upuściła na głowę szamoczącego się gada słoik po kawie. Wąż nie przeżył tej akcji ratunkowej. Ale podobny los spotkał również twórcę sieci.
Myślę, że warto jeszcze raz przemyśleć ewentualną wycieczkę do Australii!
Źródło: http://www.abc.net.au/
Rozmowy na Facebooku