4,399
wyświetlenia
wyświetlenia
Kilka dni temu zrobiło się głośno o nowym wydaniu Playboya, kiedy dowiedzieliśmy się, że na okładce pojawia się naga Justyna Żyła, a w środku cała jej sesja dla zainteresowanych.
Jak wiadomo, jej małżeństwo z popularnym skoczkiem praktycznie się skończyło, więc pani Justyna chyba postanowiła odreagować.
Fot. Playboy
Reklama
„Góralu czy ci nie żal?” – taki napis widnieje na okładce „Playboya”. Nie ulega więc wątpliwości, komu chce się w ten sposób odgryźć Justyna, choć tłumaczy, że zrobiła to głównie dla siebie.
Fot. Playboy
W rozmowie z portalem party.pl Justyna wyjaśnia powód powstania tej sesji:
Zawsze znajdą się tacy, co będą komentować moją decyzję albo mówić, że matce nie wypada się rozbierać przed obiektywem. Dla mnie to jest piękna pamiątka i prezent na trzydzieste urodziny
Fot. Playboy
Reklama
Jak poinformował "Super Express" za nagą sesję Pani Justyna zainkasowała 40 tysięcy złotych.
Źródło: se.pl playboy.pl plejada.pl
Rozmowy na Facebooku