wyświetlenia
Nietypowa wiadomość zawisła na jednej ze ścian mokotowskiego bloku. Adresatką była pani sprzątająca. Lokatorzy domagali się, aby sprzątaczka zadbała o umycie okien w całym budynku.
– „Do pani sprzątającej! Mieszkańcy uprzejmie proszą o umycie wszystkich okien w bloku. Dziękujemy!”
Na jej odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Kobieta od razu dostrzegła kartkę i postanowiła dopisać na niej, co sądzi o całej sytuacji. Nie kryła oburzenia.
– „Ja jestem osobą, która rozumie, więc do mnie się mówi, a nie pisze po ścianach jak menele. Z poważaniem, gospodyni. Za 600 zł miesięcznie robię budynek i czynem społecznym teren, więc okna niech umyje zarząd – społecznie.” – odpisała rezolutna sprzątaczka.
Zdjęcie dokumentujące tę nietypową korespondencję wrzuciła na Twittera Alicja Czubek.
Mokotów, Warszawa, wrzucone za zgodą robiącego zdjęcie, a dla pani największe brawa na świecie pic.twitter.com/Nih8pPADal
— Alicja Czubek (@AlicjaCzubek) October 23, 2017
Pani Alicja skomentowała to następująco:
– „Mokotów, Warszawa, wrzucone za zgodą robiącego zdjęcie, a dla pani największe brawa na świecie.”
Także gratulujemy pani sprzątającej ciętego języka, ale także tego, że potrafi się postawić. W pełni ją popieramy!
Finalnie okna umył Filip Chajzer zawstydzając chyba wszystkich mieszkańców :)
Rozmowy na Facebooku