wyświetlenia
Dyskusja na temat maseczek wywiązała się po wpisie dziennikarza Grzegorza Jankowskiego. Redaktor powołał się na niemieckie badania, z których wynika, że „transmisja wirusa niemal na sto procent dokonuje się w pomieszczeniach zamkniętych”
W rozmowę włączyła się także inna internautka, która przypomniała, że w zeszłe wakacje przepisy były bardziej liberalne.
„Panie Ministrze, a może zróbcie tak, jak było w zeszłym roku w okresie letnim (oczywiście, jeśli sytuacja na to pozwoli), tzn. maski na zewnątrz tylko wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie utrzymać dystansu od innych?” – zasugerowała
„Pójdziemy w tę stronę przy mniejszej liczbie zachorowań”
Minister odniósł się też do nowych badań, które pokazują, że zakażenia w otwartej przestrzeni to mniej niż 10% wszystkich zakażeń.
„Przy wysokim poziomie zachorowań te 10 proc. ma znaczenie. No i nie porównujmy tłumu na światłach z samotnym spacerem w parku” – tak odpowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Obowiązek zasłaniania ust i nosa wzbudza kontrowersje również wśród ekspertów. Prof. Miłosz Parczewski, specjalista chorób zakaźnych i członek Rady Medycznej przy premierze, w czwartek w RMF FM stwierdził, że “noszenie masek na dworze jest bez sensu”.
„Jedyne badanie, które się pojawiło w ostatnim tygodniu i jest istotne epidemiologicznie to to, że na zewnątrz nie dochodzi do istotnej liczby zakażeń. Noszenie masek na dworze jest bez sensu” – ocenił.
Źródło: twojenowinki.pl, wprost.pl
Rozmowy na Facebooku