1,772
wyświetlenia
wyświetlenia
Kolejny dobry żarcik, chociaż niektórzy piszą, że może być udawany to jak dla nas wygląda autentycznie.
Chyba każdy spotkał się z przypadkiem piszczenia bramek przy wyjściu ze sklepu. Człowiekowi od razu przebiegają po głowie myśli czy na pewno za wszystko zapłacił. Zazwyczaj okazuje się, że kasjerka nie zauważyła jakiegoś alarmu, który pozostał przy ciuchach. Jest to dobry znak, bo gdyby nie zapiszczało, a alarm by był to mielibyśmy problem w domu podczas zakładania i zapewne musielibyśmy wrócić do sklepu, aby nam go ściągnięto. Ten gość postanowił wkręcić swojego kumpla podczas wyjścia ze sklepu. Sami zobaczcie jak mu to wyszło.
Reklama
Rozmowy na Facebooku