Mieszkająca w WielkiejBrytanii Mirra Dawson wzbudziła niemałe kontrowersje, oznajmiając,że karmienie starszego dziecka piersią nie jest niczymnadzwyczajnym, a wręcz przeciwnie, niesie za sobą mnóstwokorzyści.
Zarówno jej córka, Tara,jak i syn, 2-letni Ray Lee, karmieni są 3 razy dziennie.
„Nie interesuje mnieopinia innych matek, ani nie przejmuję się dziwnymi spojrzeniami wmiejscach publicznych. Wiem, że to co robię, ma naukowo udowodnionekorzyści.”
Kobieta śpi też ze swoimi dziećmi w jednym łóżku, twierdząc, że pozwalanie im spać samotnie byłoby nienaturalne.
„Moje dzieci nigdy nie miały problemów z zaśnięciem, ani nie budziły się w środku nocy z płaczem.” mówi 36-latka.
Osobliwe zwyczaje Davis doprowadziły jednak do napiętych stosunków z jej mężem, 56-letnim Jimem, który zmuszony jest do spania w osobnej sypialni.
„Nie miałem wyboru, musiałem wesprzeć Mirę w jej decyzji o przedłużeniu karmienia. Nie widziałem żadnej alternatywy.” mówi zirytowany mężczyzna.
„Zdecydowanie nie spodziewałem się jednak, że w wieku 5 lat, Tara wciąż będzie karmiona piersią.”
„To oczywiste, że czułem się odrzucony, gdy przyszło do spania w osobnej sypialni. Uważam, że to ogranicza mój czas spędzany z dziećmi.”
Mimo to, Jim zapewnia, że jest w stanie znieść obecną sytuację, dodając, że inteligencja Tary jest dla niego imponująca.
„Tara to niesamowicie bystra dziewczynka, bardzo dorosła jak na jej wiek.”
Co mówią eksperci o przedłużonym karmieniu?
W raporcie zatwierdzonym przez Amerykańską Akademię Lekarzy Rodzinnych (AAFP) wspomniano o tym, że naturalny wiek karmienia piersią powinien skończyć się między drugim a nawet siódmym rokiem życia, co tak jakby daje Miirze przyzwolenie na działanie. Mówi się także, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko raka piersi u dziecka w późniejszym okresie życia, a nawet może tworzyć pewną barierę ochronną przed chorobami. Jednak, czy aby na pewno to dobry pomysł, aby karmić dziecko piersią do 10. roku życia?
Źródło: http://www.dailymail.co.uk
Rozmowy na Facebooku