wyświetlenia
Ratownicy w mieście Jakuck otrzymali bardzo nietypowe zgłoszenie o wyjątkowym akcie okrucieństwa. Właściciel oblał psa wodą, po czym wyniósł go na bardzo duży mróz. Zwierzę natychmiast zaczęło zamarzać.
Gdy ratownicy dotarli we wskazane miejsce, pies jeszcze żył. Suczka miała otwarte oczy i delikatnie ruszała łapką, wyraźnie błagając opomoc.
Pomimo ogromnych wysiłków, ratownicy nie byli już w stanie uratować zwierzęcia.
“Nigdy nie zapomnę wyrazu jej oczu. Tak bardzo chciała żyć, ale rozumiała, że umiera. Ona wszystko rozumiała! Jest mi strasznie przykro, że nam się nie udało.” – opowiada jeden z ratowników.
Oburzeni sąsiedzi zażądali ukarania właściciela psa.
“Ten człowiek ma wiele dzieci. Dzisiaj skrzywdził swojego psa, a jutro zrobi to samo dzieciom.” – twierdzą.
Aktywiści skarżą się również na bezczynność policji w tej sprawie. Uważają, że w ten sposób daje się zielone światło dla okrucieństwa wobec niechcianych psów w całej Rosji.
Źródło: http://www.dailymail.co.uk
Rozmowy na Facebooku