17,570
wyświetlenia
wyświetlenia
Kiedy myślisz, że o niczym dziwniejszym nie przeczytasz w internecie, wtedy okazuje się, że jest na świecie pracownik myjni, który postanawia przejechać się autem klienta, które ma prawie 500 koni i rozbija je na drzewie.
Jeżeli to już brzmi dla Was niedorzecznie to dowiecie się, że zrobił to jeden z pracowników myjni we Wrocławiu. Gość był chyba tak podekscytowany tym autem, że zrobił sobie nim rundę zakończoną na drzewie. Wartość auta około 200 tysięcy złotych. Nic tylko pogratulować pracownikowi, który rundę zaliczył bez zgody właściciela. Oby właściciel myjni miał ubezpieczenie, bo może go to drogo kosztować.
Reklama
Rozmowy na Facebooku