wyświetlenia
Mówi się, że pan młody nie powinien widzieć panny młodej w sukni przed ślubem. W wypadku tej wyjątkowej sukni te powiedzenie nie sprawdza się wcale. W rodzinie Abby Kingston jedna suknia służy od 120 lat i Abby jest własnie jedenastą panna młodą która przywdziała tą rodową pamiątkę.

Pierwszy raz na sobie miała ją, jej pra pra pra... babcia na swoim ślubie w 1895 roku!

Przez lata sukienka była dopasowywana do figury kolejnych kobiet z rodziny jednak cały czas zachowywano główny krój i fason.


W 1948 dodano do niej nieco więcej materiału a następnie koronkowe wstawki podążając za modą.


1977 matka Abby wyglądała równie zjawiskowo.

1982 dodane koronki na ramionach.

Kolejna ceremonia 1986 r.

Kolejny ślub w 1989 r.

W 1991 kiedy jej ciocia używała rodzinnej sukni Abby zobaczyła ją pierwszy raz na żywo.

W końcu szczęśliwa Abby w swojej wymarzonej sukni!

W przypadku Abigail założenie sukni okazało się nie lada wyzwaniem, ponieważ z racji na swój wiek, jej stan nie był idealny. Na szczęście po 200 godzinach żmudnych prac ekspertów, udało się doprowadzić ją do odpowiedniego stanu.


Na szczęście końcowy efekt był olśniewający!
![]()
Jeśli spodobał wam się taki sposób celebrowania rodzinnej tradycji i chciałybyście na ślubie mieć pamiątkową suknie np. waszej babci - koniecznie podzielcie się tym artykułem!
Rozmowy na Facebooku