wyświetlenia
Ich życie przypominało bajkę, aż do pamiętnego 1 kwietnia 2017 roku, gdy Lee zaczęła uskarżać się na pewne dolegliwości, które z początku wydawały się niegroźne.
41-latka już wcześniej uskarżała się na bóle głowy, jednak nigdy nie odczuwała takiego dyskomfortu, jak wtedy.
Mąż zabrał ją do najbliższego szpitala, jednak kobieta nie mogła wytrzymać z bólu już w trakcie podróży. Nie była w stanie znaleźć sobie miejsca i mówiła, że zaraz oszaleje.
Diagnoza była druzgocąca: tętniak mózgu.
Lekarze nie panikowali jednak, bo byli przekonani, że operacja rozwiąże problem i nie powinna nieść ze sobą żadnych komplikacji. Niestety, doszło do powikłań, w wyniku których kobieta zmarła. Odeszła dwa dni po przyjęciu do szpitala.
W jednej chwili Ericowi zawalił się cały świat. Nie wiedział, jak ma przekazać dzieciom, że ich ukochana mama umarła. Nikt nie mógł uwierzyć w to, co się stało, bo śmierć przyszła tak nagle…
Lee miała zaledwie 41 lat. Zostawiła nie tylko rodzinę, ale i przyjaciół, z którymi była bardzo blisko. Kobieta była serdeczna i lubiana. Po śmierci jej narządy uratowały życie innym. Dzięki niej ludzie, którzy czekali już tylko na śmierć, dostali nową nadzieję, że uda im się wygrać walkę z chorobą.
Czy można rozpoznać tętniaka odpowiednio wcześnie, by ocalić życie?
Każdy tętniak może doprowadzić do śmierci. Niebezpieczeństwo pojawia się w momencie, gdy takie naczynia pękają. Wiele osób nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że ma tętniaka i nie odczuwa bólu.
Jeśli zauważysz poniższe objawy, od razu skontaktuj się z lekarzem:
- bardzo bolesny ból głowy
- omdlenia
- nudności i wymioty
- słabość w rękach i nogach
- drętwienie części twarzy
- nadwrażliwość
- sztywna szyja
Tragiczny przypadek Lee Broadway pokazuje, że regularne badania są naprawdę ważne. Nawet z pozoru niegroźne objawy mogą wskazywać na coś bardzo poważnego.
Źródło: trendingnieuws.com
Rozmowy na Facebooku