wyświetlenia
Tym razem Jackowski przedstawił wizję nadchodzących miesięcy w Europie. Jego przepowiednia budzi bardzo duży niepokój. Na całym kontynencie zrobi się bardzo niespokojnie.
Trzeba się cieszyć powietrzem i gdzie, oczywiście nie zarażając nikogo, ale gdzie można, to przejść się na spacer do niedzieli. Bo w poniedziałek nasze spacerowanie może zostać dość poważnie utrudnione, lub, być może, uniemożliwione – rozpoczął swoją przepowiednię jasnowidz Krzysztof Jackowski z Człuchowa.
Jest to ostatni czas, w którym możemy czuć się swobodnie, w pewnym sensie, poza naszym domem. Obawiam się, że decyzja najpóźniej zapadnie w niedzielę, a w poniedziałek decyzja zostanie wprowadzona w życie. Tego się obawiam.
Mówi o wielkim rozpadzie i zagrożeniu, na które narażona jest Polska. Wspomina też osobę Jarosława Kaczyńskiego.
Cokolwiek myślimy o panu Kaczyńskim, jego odezwa była w kierunku tworzenia ruchu oporu, bo za chwilę Polska może nie być Polską. On wie, że kraj jest zagrożony. Ale nie tymi protestami, bo te protesty nie są w stanie rozbić państwa. Ale za tym wszystkim stoją rzeczy, które się mają wydarzyć.
Czy miał na myśli nadchodzący pełny lockdown?
Będzie czekał nas 3-tygodniowy zdyscyplinowany czas. Listopad to będzie czas, w którym odkryje się drugie dno sytuacji, która jest. Wojsko na ulicach, które także zapowiadałem, to nie przypadek i to drugie dno właśnie w listopadzie zacznie się odkrywać. W listopadzie zrozumiemy, że świat stanął przed o wiele groźniejszą sytuacją, jak tylko zaraza. Na to należy się przygotować. Rozsądnym jest przygotować nawet prowiant na czas trudny, który nas czeka.
Źródło: se.pl, jastrzabpost.pl
Rozmowy na Facebooku