wyświetlenia
Opowiedziała prowadzącym, że sesja rozbierana dla magazynu „Playboy” była próbą dowartościowania się. Jak twierdzi, w świecie, w którym media pełne są „idealnych kobiet”, wielu młodym mamom trudno jest zaakceptować zmiany, które zachodzą w ich ciałach po ciąży. Oświadczyła również, że miał to być prezent na jej 30. urodziny oraz „pamiątka na stare lata”.
Młodo zostałam matką. Wiadomo, że były jakieś tam kompleksy. Do tej pory są. Wiadomo, każda kobieta jakieś ma. Ale zawsze chciałam zrobić sobie taką sesję na pamiątkę, póki teraz czuję się pewna siebie, atrakcyjna i chciałam to uwiecznić, i mieć pamiątkę na starość. Nie wiem, czy mogę powiedzieć tak sama o sobie, ale podobają mi się te zdjęcia, naprawdę
Opowiedziała też, że ma już kolejne cele i marzenia. Jednym z nich jest wydanie książki kucharskiej. Gotowanie jest jej ogromną pasją i chciałaby podzielić się nią z innymi. Dodała również, że relacje między nią, a mężem uległy poprawie.
Patrząc na jej zdjęcia na Instagramie gdzie wrzuca przygotowane przez siebei potrawy, pomysł z książką może być naprawdę udany.
Rozmowy na Facebooku