8 potencjalnie szkodliwych rzeczy, które często robi nadopiekuńczy rodzic

1. „Kiedy moje dziecko ubrudzi się przed wizytą gości, zmieniam mu ubranie.”

Nie chodzi tu o samą czystość, lecz o potrzebę bycia matką idealną. Twoje działania i intencje skupiają się tylko na tym co pomyślą inni – chcesz aby widzieli i chwalili twoje podejście do macierzyństwa.

2. „Jeśli moje dziecko nie chce zrobić czegoś samodzielnie, natychmiast mu pomagam.”

Uważasz, że skoro inne dzieci są w stanie coś zrobić, twoje własne dziecko także jest do tego zdolne. Nie bierzesz jednak pod uwagę tego, że każde dziecko to indywidualna istota, z własnymi umiejętnościami i potrzebami. Jeśli twoje dziecko nie potrafi czegoś zrobić, masz pretensje do niego, albo do siebie.

Takie zachowanie może prowadzić do pogorszenia jego wyników w nauce. Jeśli zdasz sobie sprawę, że każdy człowiek jest inny, a bycie najlepszym w każdej możliwej kategorii wcale nie daje szczęścia, życie twojego dziecka, a także twoje własne, stanie się łatwiejsze.

3. „Kiedy moje dziecko ma wolny czas, martwię się i staram się znaleźć mu jakieś zajęcie.”

Jesteś typem rodzica, który bez przerwy wynajduje dziecku nowe zajęcia, aby trzymać je blisko siebie. Nie wierzysz, że jest ono w stanie podejmować własne decyzje bez twojego udziału, i uważasz, że wiesz najlepiej co będzie dla niego dobre. Takie dzieci przytłaczane są tak dużą ilością dodatkowych zajęć i obowiązków, że praktycznie nie mają chwili dla siebie. Nigdy nie doświadczyły smaku niezależności i nie mogą znaleźć ani rozwijać własnych zainteresowań.

Kiedy takie dziecko dorośnie, nie będzie ono w stanie wziąć na siebie odpowiedzialności, i nie będzie wiedziało co ma zrobić ze swoim życiem.

4. „Jeśli moje dziecko wybiera się gdzieś z przyjaciółmi, to ja planuję ich zajęcia.”

Kiedy twoje dziecko zaczyna dorastać, znajduje przyjaciół. Kiedy wybierają się gdzieś, zawsze planujesz ich zajęcia. Posiadasz numery telefonów i adresy każdego z przyjaciół twojego dziecka, a także ich rodziców.

Takie zachowanie może doprowadzić do problemów twojego dziecka w szkole, gdyż jego koledzy i koleżanki będą postrzegali je jako maminsynka.

5. „Kiedy moje dziecko jest smutne, uważam, że to moja wina.”

Całkowicie zapominasz o własnym życiu. Bez przerwy jesteś zestresowana i zirytowana. Kiedy kupujesz coś dla siebie, czujesz wyrzuty sumienia.

Kiedy twoje dziecko dorasta, starasz się chronić je przed smutkiem i absolutnie nie dopuszczasz do nieprzyjemnych przeżyć. Zdrowa osoba powinna jednak doświadczyć pełnej gamy emocji i nauczyć się radzić sobie z tymi negatywnymi.

6. „Jeśli moje dziecko chce pójść z klasą do parku linowego, zabraniam mu.”

Każdy pomysł budzi twoją wewnętrzną histeryczkę? Pewnie zabraniałaś też swojemu dziecku huśtać się na huśtawce, bo to zbyt niebezpieczne, co nie?

Próbujesz sprawić aby jego życie było przewidywalne, ale nie możesz przewidzieć wszystkiego. Świat naprawdę nie jest tak przerażający, więc czy jest sens przejmować się tak chorym stopniu?

7. „Jeśli moje nastoletnie dziecko chce zarobić pieniądze podczas wakacji, to ja znajduję mu pracę.”

Aby chronić swoje dziecko przed niesprawiedliwymi pracodawcami, decydujesz się znaleźć mu bezpieczną pracę. Nie bierzesz pod uwagę jego zdania, więc jego zdolność do podejmowania decyzji, wybierania między różnymi opcjami,  i oceniania ryzyka nie ma jak się rozwinąć. Dorosłe życie jest naprawdę trudne bez posiadania tych umiejętności.

8. „Rodzice powinni chronić swoje dzieci przed każdym ryzykiem.”

Rozkład dnia twojego dziecka zawsze jest dokładnie zaplanowany, a kiedy coś idzie nie tak, od razu odczuwasz stres. Twoje dziecko jest odizolowane od swoich kolegów z klasy i innych ludzi. Takie działanie może doprowadzić do poważnej histerii.

Źródło:  genial.guru