4,535
wyświetlenia
wyświetlenia
Jedynie przytomna i szybka reakcja kierowcy jadącego lewym pasem autostrady A2 uchroniła tych dwóch kierowców przed tragicznymi skutkami.
Całe szczęście, że nie odbili w tę samą stronę i jakoś się minęli. Zdarzenie miało miejsce 24 września 2018 około godziny 23:30. Jak się okazało auto jadące pod prąd prowadzone było przez 76-letniego kierowcę, który nie wiedział jak się tam znalazł. Policja została poinformowana o zajściu i szybko namierzyła Fiata Cinquecento. Kierowca nie był świadomy, że jedzie pod prąd. Za stworzenie realnego zagrożenia w ruchu lądowym zostały mu zatrzymane uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Reklama
Rozmowy na Facebooku