wyświetlenia
"Dziś jadąc do klienta na montaż urządzeń wykonanych przez naszą firmę byliśmy świadkami bardzo niebezpiecznego wypadku na trasie S8 w Markach w kierunku Białegostoku. Ciągnik siodłowy bez wiadomej przyczyny (może zasłabł) zjechał na pobocze na którym stał bus na którego pace trzy osoby poprawiały mocowanie poluzowanego ładunku. Rozpędzony ciągnik uderzył w tył dostawczaka i przepchnął go przez cała szerokość jezdni na pas zieleni. Na szczęście ludzie z dostawczaka w ostatniej chwili zeskoczyli z samochodu. Nic im się nie stało podobnie jak kierowcy ciągnika. Niestety, oprócz nas i kierowcy Passata nikt się nie zainteresował ludźmi z wypadku a kierowcy po prostu omijali rzeczy rozrzucone na asfalcie i lawirowali między sprzątającymi je ludźmi."
Rozmowy na Facebooku