menu
Tygrys podczas występu dostaje konwulsji i traci przytomność. Właśnie dlatego nie chodzę do cyrku
Tygrys podczas występu dostaje konwulsji i traci przytomność. Właśnie dlatego nie chodzę do cyrku
Może kiedyś cyrki były modne i popularne.

Ludzie byli spragnieni atrakcji i nikt za bardzo nie przejmował się losem zwierząt, bo interesowało ich tylko show. W tej chwili ludzie są bardziej świadomi, a rozrywek może dostarczać nam o wiele więcej ciekawszych rzeczy niż męczenie zwierząt w cyrku. Z takiego założenia wychodzę ja i to jest moje zdanie. Poniżej natomiast znajduje się jeden z argumentów za nie chodzeniem do cyrku. Najprawdopodobniej tygrys chory na padaczkę, pomimo swojej choroby bierze udział w przedstawieniu. Nie kończy się to dla niego dobrze, dostaje ataku podczas występu, a wszystko obserwują dorośli oraz dzieci. 

Reklama

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku