menu
Jasnowidz Jackowski przewiduje zmianę premiera. „Będzie chaos”
Jasnowidz Jackowski przewiduje zmianę premiera. „Będzie chaos”
Krzysztof Jackowski podzielił się swoją najnowszą wizją. Dotyczy ona przyszłości Polski, ale i całego świata.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski w swojej najnowszej wizji podjął próbę poznania myśli Mateusza Morawieckiego. Jak przekonuje wizjoner z Człuchowa, stosowana przez niego metoda pozwala przechwycić czyjeś myśli. Uzbrojony w zdjęcie premiera Jackowski przekonuje swoich widzów i słuchaczy, że Morawiecki już niebawem ustąpi, a na jego miejsce pojawi się osoba mało znana, która do tej pory nie wyróżnia się w rządzie. Będzie to początek chaosu. 

Reklama

Zaznaczam, to jest wizja, to nie jest moja prywatna opinia. Mam wrażenie, że pan Morawiecki jest postawioną postacią jako premier. I nie jest to typ pana Kaczyńskiego. Nie jest to też typ wielu członków z koalicji obecnego rządu. Pan Morawiecki liczy się tylko z dwiema osobami, z dwoma mężczyznami, którzy są silniejsi niż cały PiS. Dziwne to, ale tak to czuję. Stoi przed nim dwóch mężczyzn. Sądzę, że ci mężczyźni nie są z rządu. Tym dwóch mężczyzn bardzo pilnuje wszystkiego, co premier robi.  - stwierdza Jackowski.

Dodał też, że ma wrażenie, iż premier Morawiecki jest do obecnej sytuacji osobą doskonale przygotowaną.

Premier doskonale wie, że do takiej wymiany dojdzie. Tak to czuję. Ale gdy dojdzie do zmiany, i gdy będzie rządził nowy premier, to na równi z tym PiS zacznie się chybotać bardzo mocno. Zacznie się coraz głośniej mówić o możliwości rozpadu tej koalicji. Ale to będzie się działo w takich warunkach, że o przedwczesnych wyborach nie będzie mowa. Będzie wywołany chaos polityczny. – dodaje.

Takie zdanie poczułem: Nie możemy walczyć półśrodkami. A walczymy”. Musimy walczyć szybko i dosadnie”– powiedział tajemniczo wizjoner.

To będzie idiotyczne, co powiem: premier myśli o przygotowaniu racji żywnościowych. Czuję, że premier wie, że ten rok będzie o wiele bardziej niespokojny, niż poprzedni.


Źródło: twojenowinki.pl radiozet.pl

TWOJA REAKCJA?

Rozmowy na Facebooku