wyświetlenia
Teraz o zdanie na ten temat zapytano Dorotę „Dodę” Rabczewską-Stępień. Piosenkarka odniosła się do tematu w rozmowie z portalem przeambitni.pl.
Artystka już na początku rozmowy stwierdziła, że bardzo dobrze, że dokument powstał. Ma jednak pewne obawy.
Uważam, że bardzo dobrze, że ten film powstał. Niestety obawiam się, że jest taka wrzawa. Z pozoru odbiór pozytywny na zasadzie, że „ojej zmienimy coś”. Ale obawiam się, że to tylko jest kwestia przedwyborczych chęci, boje się, że nic z tym jednak się nie stanie.
Przyznała też, że jej mąż chociaż jest bardzo religijną osobą też docenia wagę tego filmu:
Wydawać by się mogło, że osoby religijne będą cały czas odrzucać ten temat i trzymać się strony Kościoła, a wcale tak nie jest. Ktoś, kto ma poukładane w głowie, ma empatię, kocha ludzi, to odbierze ten film tak, jak odbierze
Zastanawia się też, jak można rozwiązać ten problem:
Wydaje mi się, że żadna kara, bardziej sroga za pedofilię tego nie zmieni, bo kara za morderstwo jest maksymalna i tak te morderstwa się dzieją. Ktoś, kto podejmuje takie działania, zdaje sobie sprawę z konsekwencji, więc te zaostrzenia nic nie dadzą
Na koniec wywiadu dodała, „że w jej ocenie to pedofile stają się księżmi, a nie księża są pedofilami.”
Całość do zobaczenia tutaj
Źródło: dorzeczy.pl, youtube.com, popularne.pl
Rozmowy na Facebooku